Kim jest współczesny artysta, w jakich rolach spotykamy od lat Roberta Grudnia?

Powracające pytanie:
Kim jest współczesny artysta, w jakich rolach spotykamy od lat Roberta Grudnia?
Nad odpowiedzią na tak postawione pytanie zastanawiała się niedawno w swoim gimnazjalnym projekcie edukacyjnym grupa uczniów z Wolanowa k. Radomia. Ze szkołą tą muzyk-kompozytor nawiązał współpracę kilka lat temu na prośbę ówczesnego dyrektora, Stanisława Prażmowskiego. Obaj panowie znają się prywatnie od ponad dwudziestu lat. Kontakt ze szkołą nie miał jednak wyłącznie prywatnego znaczenia; dyrektorowi chodziło o przybliżenie dzieciom i młodzieży wartości innych niż te znane im z kręgów kultury masowej, bo te są nietrwałe i płytkie, a także o pozyskanie dla placówki szkolnej kolejnego przyjaciela tym razem z obszaru tzw. sztuki wysokiej. Taki też tytuł Przyjaciela ZSO w Wolanowie Artysta otrzymał oficjalnie podczas pamiętnego szkolnego koncertu słowno-muzycznego dla uczniów, nauczycieli i rodziców. Podobne koncerty odbyły się w Wolanowie jeszcze dwukrotnie w miejscowym kościele oraz w gimnazjum, podczas uroczystego pożegnania trzecioklasistów w czerwcu 2012r. Fakty te potwierdzają, że Muzyk chętnie spotyka się z uczniami w ramach prowadzonej przez niego działalności kulturalno -edukacyjnej.
W ramach tegorocznego projektu gimnazjalnego uczniowie mieli sposobność poznać bezpośrednio Roberta Grudnia na kilkugodzinnym spotkaniu w szkole i byli pod wrażeniem jego bezpośredniości, otwartości i serdeczności dla młodzieży. Sami z dostępnych informacji dowiedzieli się o jego muzycznej i pozamuzycznej aktywności. Przekonali się, że dzisiejszy artysta odbiega wizerunkowo od klasycznych wyobrażeń twórcy sztuki wysokiej. Kiedyś postrzegano go jako wyróżniającą się artystycznie osobę, często oderwaną od rzeczywistości, żyjącą w swoim świecie sztuki, niedostępną dla ogółu poza elitarnymi wystawami, koncertami i spotkaniami autorskimi. Uczniowie stwierdzili, że Robert Grudzień takim artystą na pewno nie jest.
Obserwując od lat muzyczną i pozamuzyczną aktywność Roberta Grudnia, zastanawiamy się często nad tym, w jakich rolach się pojawia, w jakich jeszcze wystąpi? Nie tylko gra i komponuje, ale także sam organizuje koncerty muzyki kameralnej i organowej, tworzy fundacje i z powodzeniem realizuje swoje projekty autorskie, angażując do tego innych muzyków, ludzi świata nauki i aktorów scenicznych, urządza wystawy przykoncertowe, uczestniczy w akcjach charytatywnych, bywa w szkołach i wspiera je swoim autorytetem, a ostatnio w Radomiu przyczynia się do utworzenia drugiej szkoły muzycznej. Tych wydarzeń artystyczno-patriotyczno-edukacyjnych jest naprawdę bardzo wiele. Odbywają się w całej Polsce i przez całe kolejne lata. Do tego zawodowo związany jest z Filharmonią Lubelską jako jej solista.
Po obchodach dwudziestopięciolecia własnej działalności artystycznej cały ubiegły rok wykorzystał na cykl koncertów słowno-muzycznych, spotkań i wystaw z okazji ogólnopolskich obchodów 150. rocznicy Powstania Styczniowego pn. Każdemu marzy się wolność. Teraz z kolei realizuje swój kolejny projekt edukacyjny pn. Powstanie Warszawskie 1944. Ogólnopolskie Obchody, 02. 08. 22. 09. 2014r. Innym przykładem patriotyzmu Artysty są organizowane rajdy rajd rowerowy w rodzinne strony plk. Ryszarda Kukińskiego z cyklem koncertów oraz rajd pojazdów klasycznych i zabytkowych hołdzie Dionizemu Czachowskiemu, bohaterowi Powstania Styczniowego. Jego wystawy przyjmują często bardzo niekonwencjonalny aranżację, jak ta na dworcu kolejowym w Radomiu jesienią ubiegłego roku.
Zastanawia, skąd u Roberta Grudnia bierze się tak ogromna chęć szerokiego działania. Nie robi tego przecież dla zaszczytów i honorów, chociaż takie podziękowania i wyróżnienia (tytuły honorowych obywateli kilku miast i gmin w Polsce, medale pamiątkowe, dyplomy, listy gratulacyjne) otrzymuje. Szkoda tylko, że nie pochodzą one od władz rodzinnego miasta.
A przecież dla Radomia Artysta tak wiele robi, tak mocno go promuje od lat swoją niezwykłą aktywnością. Nie ma też z tej strony pomocy materialnej dla realizowanych zamierzeń. Potrzebne środki finansowe pozyskuje głównie poprzez własną Fundację im. Mikołaja z Radomia. Nie zawodzą go też sprawdzeni sponsorzy.
Podziwu godna aktywność Mistrza artystyczna, patriotyczna, edukacyjna oraz organizacyjno-budżetowa! W czasach komercji i rzadkiej bezinteresowności postawę taką uznać można wprost za dziwactwo, chociaż przynoszące piękne efekty. Musi to cieszyć samego Roberta Grudnia, skoro dotąd, mimo licznych przeciwności i częstego osamotnienia, jest w nim tyle siły, pasji działania i wiary w sens artystycznego inwestowania w drugiego człowieka. A ci, którzy z boku niech żałują, że nie umieją być bliżej. Oni najwięcej tracą.
Radom.dn.25.8.2014 r. Stanisław Prażmowski
e-mail: prastan@o2.pl