Ile razy można wejść do tej samej rzeki? "Uciekinier" znaleziony w Kinie Konesera w Radomiu!
"Cudownie się to oglądało!" - usłyszałam kobiecy głos podczas wyjścia z sali kinowej po wczorajszym seansie z cyklu Kino Konesera. Powiew chłodniejszego powietrza wyostrzył przed chwilą rozbudzone emocje. "Uciekinier" wywołał ich wiele, a przy tym niesamowicie różnorodnych. Na twarzach oglądających malował uśmiechy radosne, ale i ironiczne, czasem zakręcił łezkę w oku, niekiedy trzymał w napięciu. Choć osadzony za oceanem, nad rzeką Missisipi, dotykał spraw bardzo bliskich człowiekowi w każdym zakątku świata. Chyba każdy chciał kiedyś uciec... skądś, dokądś lub przed czymś. Uciekamy przed obowiązkami, ludźmi, miłością. Tytułowy bohater chciał uciec przed całym światem z miłością swojego życia. Kochał ją ponad wszystko. Ona też, ale popełniała wiele błędów... Zwykle w relacjach ludzkich przychodzi taki n - ty błąd, który już jest nie do wybaczenia. Tylko, co wtedy zrobić z miłością, która przecież nie odpłynie z nurtem rzeki?
Jeff Nichols udowodnił, że nie można go ignorować. Praca nad filmem trwała około dwóch lat, ale kiełkowała w głowie reżysera od dziesięciu. Stąd pewnie ta niesłychana dojrzałość filmu, poruszającego się na wielu płaszczyznach. Premiera filmu odbyła się podczas festiwalu w Cannes w 2012 roku, gdzie otrzymał wiele pozytywnych opinii.
Missipi - niemy, ale jakże wymowny, świadek przygód 14 - letniego Elissa i jego kolegi, którzy pomagają ukrywającemu się na wyspie zbiegowi. Mud ucieka przed wymiarem sprawiedliwości i łowcami nagród, ale nie potrafi zostawić swojej Juniper. Kobieta jest przyczyną jego problemów. Stał się mordercą, aby ją chronić. Ogromną zasługą, zarówno reżysera jak i aktorów, są kreacje bohaterów. Znakomicie przedstawione portety psychologiczne, problemy otaczającego świata, a przy tym wielopoziomowe sprawy damsko - męskie. W rolach głównych występują Matthew McConaughey - tytułowy uciekinier, Reese Witherspoon - jego ukochana, a także Sam Shepard - czternastoletni Ellis. To właśnie punkt widzenia najmłodszego bohatera jest najważniejszy. Dlaczego pomagał mordercy i jego ukochanej? Ellis sam odpowiada w jednej ze scen: "bo się kochacie". Chłopiec posiadał ogromną wrażliwość, a przy tym odwagę dojrzałego mężczyzny. Film "Uciekinier" oglądać można przez jego oczy. Początkowo, jak na zwyczajnego nastolatka przystało, poszukujące przygód. Potem błyszczące, poszukujące rozwiązań, często ryzykujące. Ale Mud zobaczył też zawiedzione oczy nastolatka. Ellis, mając 14 lat, przekonał się o tym, że świat nie jest taki piękny, a ludzie często wykorzystują innych i kłamią. Dojrzał. Tytułowy bohater traktował chłopca i jego kolegę jako równych sobie. Świadczy o tym chociażby ich pożegnanie. Było ono wyrazem ogromnej przyjaźni męskiej, która narodziła się nad wodami Missisipi. Mud widział w Ellisie samego siebie sprzed lat. Nie pozwolił mu jednak stracić nadziei na istnienie wielkiej miłości.
Nurt rzeki Missisipi, tak jak ludzkie losy, bywa nieodgadniony. Czy warto umrzeć z miłość? - takie pytanie pojawiało się przy zapowiedziach filmu. "Uciekinier" nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Powierzchownie, podsumowując losy Muda, można odczytać ją: nie, nie warto. Odpowiedź ukryta jest znacznie głębiej - na wyspie, do której każdy sam musi dotrzeć. Często jest ona bezludna, ale jakże piękna. Przecież świat stoi otworem przed kolejnym bohaterem - Ellisem, który też będzie miał swoją historię. Zgadzam się z usłyszanym poseansowym głosem, mnie też cudownie się to oglądało!
Polecam, Karolina Mroczek
Od grudnia 2012 roku Kino Konesera na stałe zagościło w Radomiu. Zbliżają się pierwsze urodziny, a z tej okazji Helios przygotowuje mnóstwo atrakcji dla koneserskiej rodziny! Będzie to m. in. spotkanie z cenionym krytykiem filmowym, twarzą projektu - Tomaszem Raczkiem. To i wiele innych wydarzeń w grudniu, a już za dwa tygodnie romantyzm osiągnie szczyty - w kolejnej odsłonie Kina Konesera zobaczą Państwo coś więcej niż komedię romantyczną : "Przed północą" już 19 września!