"U niego ciągle maj" - pozdrowienia dla naszego portalu od Łukasza Zagrobelnego

O tym, że "u niego maj" świadczą nie tylko słowa popularnej piosenki, ale też liczne projekty, koncerty i przede wszystkim zadowolona publiczność. Łukasz Zagrobelny, który śpiewa na najbardziej prestiżowych scenach w Polsce, 2 czerwca zawitał do Pionek koło Radomia
i porwał tłumy niesamowitym koncertem.
- Bardzo sobie cenię koncerty w małych miejscowościach, takich jak Pionki i takich jak tysiące innych małych miejscowości, w których gram koncerty. Występy w Opolu, czy Sopocie są oczywiście ogromnie ważne dla mojej kariery, ale naprawdę uwielbiam koncertować w małych miejscowościach. Tutaj publiczność jest bardziej wdzięczna, żądna artysty. Ja bym chciał zawsze mieć takie koncerty jak dzisiaj w Pionkach. Ci ludzie naprawdę wysyłali mi pozytywną energię- powiedział kilka minut po zejściu ze sceny Ogródka Jordanowskiego
w Pionkach.
Łukasz Zagrobelny w solowych projektach realizuje się od 7 lat na rynku. Cieszy się niesłabnącą popularnością, ma wiernych fanów, wciąż zdobywa nowych. "To ważne, że publiczność ze mną dojrzewa, staje się starsza przy mojej muzyce. Pojawia się również młodsze pokolenie: fani, którzy mają około 13-15 lat"- dodaje artysta.
Jako jeden z nielicznych polskich wykonawców śpiewa głównie w języku polskim. Niezmiernie ceni sobie wartość i wyjątkowość ojczystego języka. Choć twierdzi, że w języku angielskim śpiewa się łatwiej, bo opiera się głównie na samogłoskach otwartych, wokalista nie idzie krótszą drogą.
- Jestem wychowany na Kabarecie Starszych Panów, na utworach Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego Nigdy tak nie zinterpretuję piosenki w języku angielskim, jak jestem w stanie to zrobić po polsku. Tu znam znaczenie każdego słowa, przecinka, każdej metafory.
I to też się przenosi na to, jak te utwory są odbierane przez publiczność. Wolę śpiewać
w języku polskim, widząc, że ludzie naprawdę wiedzą, co chcę im przekazać. Uważam, że język polski jest pięknym językiem. Trzeba dbać o jego kulturę i poprawność- mówi
z przekonaniem.
Warto wiedzieć, że słowa Łukasza Zagrobelnego przekładają się na czyny. Wokalista włączył się w kampanię "Język polski jest ą - ę" organizowaną pod patronatem Rady Języka Polskiego. Spróbował swoich sił, śpiewając utwór "U mnie maj" bez polskich znaków.
- Wziąłem udział w tej akcji trochę sam sobie na przekór, bo sam czasem z czystego lenistwa nie używałem znaków diakrytycznych. Kiedy kastrujemy język polski z tych śmiesznych ogonków, często są dwuznaczne sytuacje. Dlatego trzeba o nich pamiętać. Używając ich, przekazujemy właściwy sens. My artyści jesteśmy szczególnie zobowiązani do promowania takich akcji. Musimy pokazywać młodym ludziom wychowanym w pośpiechu, że trzeba pielęgnować język ojczysty- podsumowuje wokalista.
Łukasz Zagrobelny jest artystą przez wielkie "A". Starannie dobiera repertuar, każda jego piosenka opowiada jakąś historię. "Może nie trafiają do wszystkich. Moje utwory komponowane są prosto, ale na pewno nie prostacko"- w skrócie określa swoją twórczość. Występuje gościnnie w musicalach, nie nazywa się jednak aktorem. Jak sam o sobie mówi w teatrze jest "wokalistą, który wykonuje powierzone zadanie aktorskie."
W najbliższą sobotę można będzie usłyszeć Łukasza Zagrobelnego w Operze Leśnej
w Sopocie na festiwalu "Top Trendy. Jest to konkurs, zatem piosenkarzowi kibicujemy,
a fanów zachęcamy do głosowania. Łukasz Zagrobelny całe lato będzie dużo koncertował
w wielu miejscowościach w Polsce. Na festiwalu w Opolu zaśpiewa utwory pt.: "Goniąc kormorany" i "Kochać" z repertuaru Piotra Szczepanika. Na tegoroczną edycję zostali zaproszeni artyści, którzy swoimi piosenkami wnieśli coś do historii festiwalu w Opolu.
A dla fanów jego umiejętności wokalno-aktorskich nie lada gratka Łukasz we wrześniu wystąpi gościnnie w "Deszczowej piosence" w Teatrze Muzycznym ROMA w Warszawie.
Koncert Łukasza Zagrobelnego w Pionkach odbył się podczas festynu rodzinnego "Lipowy Zakątek" zorganizowanego z okazji Dnia Dziecka. Ogródek Jordanowski zapełniony był po brzegi- przybyli mieszkańcy Pionek i okolic.
A my zapraszamy serdecznie Łukasza Zagrobelnego tym razem do Radomia. W oczekiwaniu na doznania artystyczne, specjalne pozdrowienia dla naszego portalu od artysty...
Karolina Mroczek; fot. Piotr Porębski