Hard Times Trio i ich rewelacyjny, bluesowy koncert w Radomiu

W miniony, piątkowy wieczór w radomskim Amfiteatrze panowała niezwykła atmosfera. Hard Times Trio zagrali świetny bluesowy koncert. Już pierwsze dźwięki zabrały przybyłych gdzieś na południe USA...
Missisipi, Alabama, Luizjana, Georgia... Wędrowaliśmy z południa na północ. Nie zabrakło porywajacych piosenek pijackich i... ballady o Czarnym Marcinie. "8 sekund" Piotra Grząsiewicza zagrane w duecie z Marcinem Hilarowiczem to istna wirtuozeria!
Łukasz WIśniewski oczarował publiczność radosnym, wzruszającym, porywajacym śpiewiem. To nie tylko świetny muzyk, wokalista, mistrz harmonijki, ale także rewelacyjny zagajacz! Jego spontaniczna, skromna, konferansjerka idealne wprowadzała w wygrywane klimaty muzyczne.
W Amfiteatrze rządził blues z najwyższej półki.
Łukasz Wiśniewski, Piotr Grząślewicz i Marcin Hilarowicz - niby tacy swojscy, a tak daleko nas porwali! Aż szkoda było wracać! Na koniec owacje na stojąco i długie, szczere brawa publiczności.
Niezwykła atmosfera i doskonali artyści.
Nie przegapcie kolejnego koncertu organizowanego przez MOK Amfiteatr.
To zasze mocna dawka dobrej muzyki. Podnosi na duchu i starcza na długo.
Chociaż... tak dobre koncerty mogłyby odbywać się częściej w Radomiu...
Poniżej zdjęcia z bluesowego piątku w Amfiteatrze i jeden z utworów z najnowszej płyty Hard Times Trio - "i tak.." - świetny kawałek! Bardzo nam się podoba!