Jak ustrzelić kinomaniaka? "Polowanie" w radomskim Heliosie

Najnowsza odsłona cyklu Kino Konesera przeniosła nas do małomiasteczkowej Danii. Choć historia straszliwego nieporozumienia, psychologia tłumu czy mechanizmy odrzucenia są podobne zapewne wszędzie Film Thomasa Vinterberga pt. Polowanie to mocny i celny strzał w gusta koneserów.
Jeśli mężczyzna pracuje w przedszkolu
Lucas (kreacja Madsa Mikkelsena nagrodzona w Cannes) to 40-letni rozwodnik. Był nauczycielem w szkole, ale w małym miasteczku przestała być ona potrzebna, więc znalazł posadę w miejscowym przedszkolu. Z małymi podopiecznymi dogaduje się bardzo dobrze, jest lubiany zarówno przez dzieci, jak i ich rodziców. W męskim gronie chodzi na polowania, bawi się i świętuje. Lucas próbuje ułożyć sobie na nowo życie, związuje się z Polką pracującą w przedszkolu (o jakże swojsko brzmiącym imieniu Nadja). Stara się także o to, by jego nastoletni syn znów z nim zamieszkał. Dobrze dogaduje się z córeczką swojego najlepszego przyjaciela, którą czasem odprowadza do przedszkola. Klara nie jest jego jedyną podopieczną, a bardzo go lubi. Z zazdrości wymyśla kilka zdań, które zaczynają żyć własnym życiem.
to wiedz, że coś się dzieje?
Dyrektorka przedszkola wzywa domorosłego psychologa, który orzeka że dziewczynka była wykorzystywana seksualnie. Mało tego, podaje objawy molestowania, mogące wystąpić u innych dzieci. Są to, uwaga, ból głowy i koszmary. Rodzice, którzy do tej pory przyjaźnili się z Lucasem nie próbują go nawet wysłuchać. Wychodzą z założenia, że przecież dzieci nie kłamią. Bohater staje się ofiarą nienawiści małej społeczności, gdzie wszyscy o wszystkich wiedzą wszystko. Spirala niezrozumienia, odrzucenia i przemocy nakręca się coraz bardziej, aż do wigilijnej mszy w miejscowym kościele
Skandynawski DOGMA-tyzm
Vinterberg jest zarówno reżyserem, jaki i współautorem scenariusza. Jest jednym z sygnatariuszy manifestu filmowego Dogma (obok np. Larsa von Triera), postulującego m.in. opisywanie tylko spraw ważnych w sposób maksymalnie realistyczny. Te założenia zdecydowanie udało się spełnić. Tematyka wydaje się nader aktualna. W Skandynawii słowo dziecka jest ważniejsze dla sądu od słowa rodzica. Na rodzimym podwórku również co jakiś czas mamy sytuację, w której sąd i psycholog wie lepiej, co dla dziecka dobre, niż samo dziecko i rodzice. Historia Lucasa rodzi refleksję nad tym, na ile jeszcze dziś ludzie potrafią się ze sobą porozumiewać. Nie rozmawiać, ale właśnie porozumiewać mówić zrozumiale i słuchać sercem i umysłem, a nie tylko uszami. I jak to kino skandynawskie, Polowanie jest trudne w odbiorze. Sam tytuł i sceny polowań są tak wieloznaczne, że chyba tylko reżyser wie, co chciał powiedzieć. Reszcie pozostaje gdybanie, na szczęście to także miłe ćwiczenie intelektualne.
Jak kochają Polacy?
Już 18.04 Kino Konesera wraca do swojskich klimatów kina polskiego. Nie znaczy to oczywiście, że będzie jakaś przaśna komedyjka czy osiemsetny wariant kacowych historii. Nic z tych rzeczy, znów film dla wymagających, myślących, zadających pytania. Miłość. Film Sławomira Fabickiego to obraz, którego jeszcze nie widziałem, ale trailer oraz opinie w fachowej prasie pozwalają mi z nadzieją oczekiwać kolejnej projekcji, która zostawi mnie w stanie permanentnego osłupienia i z parującą na zimnie od wytężonego myślenia czaszką.
Michał Kozieł