Martyna Szwed - finalistka Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2013 z numerem 1

Dwanście dziewcząt z Radomia i okolic weźmie udział w wielkim finale IX edycji konkursu piękności Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2013, który odbędzie się 24 maja w Sali Koncertowej Urzędu Miasta.

Wśród kandydatek szukamy także twarzy portalu CoolturalnyRadom.pl

Ruszają prezentacje dziewcząt - finalistek konkursu Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2013.
Poznajcie Martynę Szwed z numerem 1.

MARTYNA SZWED - nr 1

Uwielbia ruch i wyzwania, najlepiej czuje się w towarzystwie książki, odpoczywa w górach i marzy o studiach w Krakowie. Martyna mieszka w Radomiu i uczy się w klasie maturalnej I Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika. Wybrała klasę o profilu "geografia i wiedza o społeczeństwie. - Lubię swoją szkołę i klasę. Nie mam też problemu z nauką zaznacza Martyna, która w maju będzie zdawać rozszerzoną maturę z geografii, wiedzy o społeczeństwie i matematyki.

Martyna Szwed ma 168 cm wzrostu i wymiary:83/57/89 (biust/talia/biodra). Mieszka w Radomiu. Uczy się w klasie maturalnej I Liceum Ogólnokształcącego imienia Mikołaja Kopernika. Jest zodiakalnym Bykiem. Interesuje się rysunkiem i akrobatyką, lubi czytać książki. Uważa, że wygląd jest wizytówką człowieka. Jaj ulubiony kolor to krwista czerwień.

Gdzie na studia? - Myślę o architekturze krajobrazu albo BHP w rolnictwie i leśnictwie. Na pewno będę też chciała dostać na Akademię Sztuk Pięknych, bo od zawsze interesuję się rysunkiem. Moim konikiem są portrety, patrzę na zdjęcie i rysuję twarz na papierze opowiada Martyna Szwed, która już dawno wybrała Kraków jako miejsce studiów. - Mam o 11 lat starszą siostrę i to ona zaraziła mnie miłością do Krakowa.

Lubi ruch i aktywność. Jest wysportowana, kiedyś wspólnie z koleżanką tworzyła duet akrobatyczny. - Potrafię zrobić szpagat, gwiazdy i różne takie wygibasy - śmieje się Martyna.

Wszechstronnie utalentowana dziewczyna w tym roku będzie też walczyć o koronę Miss Polonia Ziemi Radomskiej. Podczas wielkiej gali zobaczymy ją z numerem 1. Jak sympatyczna szatynka trafiła do konkursu? - Jechałam autobusem i jakiś pan czytał artykuł o castingu do konkursu. Pokazał mi gazetę i zachęcił mnie, żebym poszła - opowiada Martyna, dodając, że to zachęciło ją do zgłoszenia się, bo owszem, myślała o tym, ale nie była zdecydowana.

- Konkurs to dla mnie sposób na sprawdzenie siebie. Teraz o finalistkach Miss Polonia jest głośno. To młode, utalentowane, piękne, ale i ambitne kobiety. Myślę, że warto wziąć udział w konkursie, a tym samym realizować marzenia twierdzi Martyna. W tym zamierzeniu finalistkę wspierają bliscy: mamaTeresa i tata Marek, a także siostra Marlena z rodziną i chłopak Martyny Michał. - Na niego mogę zawsze liczyć. Wiem, że będzie mi kibicował cieszy się radomianka.

Martyna jest typem indywidualistki, a za swoją zaletę, ale jednocześnie i wadę uważa ambicję. Kocha góry, a jej ulubionym miejscem jest Krynica Górska, do której zagląda raz w roku. Do życia podchodzi z dystansem. Jest skromna, ale potrafi też być przebojowa. Jej bliscy wiedzą, że lubi robić niespodzianki. Pierwszą zrobiła rodzicom zanim jeszcze pojawiła się na świecie. - Miałam urodzić się 25 kwietnia, a nastąpiło to dopiero 5 maja. Rodzice jeździli od szpitala do szpitala, ale wszędzie była dezynfekcja i w końcu urodziłam się w Iłży Podobno czekano na mnie z utęsknieniem, a ja nie śpieszyłam się na ten świat śmieje się Martyna.