N A S Z   P A R T N E R

Interesujący projekt Kina Helios - Dźwięki Niemego Kina - wykład "Emitera" i seans "Zmęczonej śmierci"

07.11.2011
|
Zaakceptuj marketing-cookies, aby oglądać filmy.
Interesujący projekt Kina Helios - Dźwięki Niemego Kina - wykład "Emitera" i seans "Zmęczonej śmierci"

DŹWIĘKI NIEMEGO KINA w Kinie Helios

Czwartek 17 listopada 2011 r.

W programie:

Wykład "Muzyka w obrazie filmowym"

Projekcja filmu "Zmęczona śmierć" z muzyką wykonywaną na żywo - zagra "Emiter"

Projekcja filmu "Zmęczona śmierć" z muzyką wykonywaną na żywo - zagra "Emiter"

Projekt jest skierowany do młodych odbiorców sztuki zainteresowanych muzyką i filmem. Głównym założeniem projektu jest próba przybliżenia tradycji taperskich, a także współcześnie powstającej muzyki elektronicznej i improwizowanej, w twórczy i edukacyjny sposób oraz interakcji, które mogą zachodzić między obrazem i dźwiękiem.

Zajęcia mają charakter warsztatów: to analiza konkretnych scen, sekwencji filmowych, które stają się
podstawą w pracy nad przygotowaniem muzyki i efektów dźwiękowych.

Warsztaty poprowadzi Marcin Dymiter [aka Emiter]

Czas trwania: 30 min.

www.emiter.org

Informacje o biletach:

Rezerwacje grupowe i indywidualne przyjmujemy pod numerem tel. 48 362-80-50.

Rezerwacje koniecznie należy odebrać do wtorku 15 listopada.

Nieodebrane do tego czasu rezerwacje zostaną anulowane.

www.helios.pl

Jeden z największych skarbów sztuki filmowej, arcydzieło kina metafizycznego - "Zmęczona Śmierć" w reżyserii Fritza Langa to film, który przyniósł mu międzynarodową sławę. Monumentalna i metafizyczna przypowieść o ludzkim losie i nieuchronności przeznaczenia, o zakładzie śmiertelniczki z personifikacją śmierci, w konsekwencji której odbywamy niesamowitą podróż przez czas i przestrzeń. Przez świat i krainę umarłych, z całym ekspresjonistycznym bogactwem efektów i wrażeń, od zamierzonego komizmu i groteski do głębokiej powagi a nawet grozy. Fabuła rozwija się w czterech urozmaiconych epizodach niemieckim, arabskim, weneckim i chińskim. Utrzymane w konwencji ballady i przepojone fatalizmem typowym dla ekspresjonizmu nawiązuje do tradycji romantycznych. Scenariusz jest owocem współpracy z Theą von Harbou, przyszłą żoną Langa.

Lang zabiera nas w szaloną podróż w trzy miejsca: będziemy świadkami losu młodzieńca prześladowanego religijnie w IX-wiecznym Bagdadzie; w rozgrywającej się na tle karnawału w Wenecji wieku XVI, będziemy uczestnikami spisku na życie człowieka; w trzeciej dowiemy się, czy można było ocalić niepokornego sługę chińskiego cesarza.

Te trzy nowele, trzy światy Lang wykreował z inscenizacyjnym rozmachem, ale jednocześnie napełnił je poetycką atmosferą. Wielokrotnie potem będą inspiracją i przedmiotem podziwu takie obrazy, jak niezmierzona ściana losu, sala wypełniona gąszczem płonących świec życia, czy fantastyczne, pełne trikowych rozwiązań (a nawet humoru) Chiny oraz stylowa renesansowa Wenecja.

Wielką wartością filmu jest gra Bernharda Goetzke w roli tytułowej. W niezwykle oszczędnych ruchach, gestach i mimice, grając bez charakteryzacji (co w tamtych czasach nie było praktykowane), stworzył sugestywną rolę - złożoną, głęboko przejmującą, posępną i wymowną - od grozy do filozoficznej rozpaczy. Ta kreacja należy do największych aktorskich osiągnięć kina niemego. Z pewnością wiele jej zawdzięcza Bengt Ekerot, który wyobrazi personifikację śmierci 35 lat później - w "Siódmej pieczęci" Ingmara Bergmana.

"Zmęczona śmierć" to także mroczna poezja, konsekwentnie budowana za pomocą aktorstwa, scenografii, plastyki zdjęć i oświetlenia. Zawiera większość elementów stylistyki reżysera. Film charakteryzuje się również pewną intymnością, znacznie większą bezpośredniością relacji reżyser - widz, aniżeli w przyszłych monumentalnych przedsięwzięciach typu "Nibelungi", czy "Metropolis".

Niezbyt rozwiniętą technikę filmową [unieruchomiona, statyczna kamera], Lang rekompensuje przez rozwiązania wizualne, które do dziś robią wrażenie. Nowatorskie są też zabiegi łamania chronologii wydarzeń, które nie mącą rozumienia filmu, dynamiczny montaż sprawia, że film ogląda się w napięciu i oczekiwaniu kolejnych wydarzeń. Świadczy to o bogactwie filmowego języka, jaki zdążył sobie wypracować wciąż młody przecież reżyser. Mamy tu także karnawał pomysłów i rozwiązań technicznych (latające dywany, czarodziejskie rumaki, armia liliputów). Każdy z tych elementów ma swój udział jako scenografia, która przestała być tłem (jak w "Gabinecie doktora Caligari"), ale jest aktywna, pełna głębi i niuansów, architektoniczna, współpracująca z grą aktorów, wydarzeń i świateł.

"Zmęczona śmierć" to dziewiąty film w dorobku 30-letniego wówczas Fritza Langa, pochodzącego z Wiednia syna architekta z austriackich elit. Wzorem ojca rozpoczął studia architektoniczne, potem również malarskie. Rzucił je jednak i w wieku 20 lat opuścił dom rodzinny wyruszając w świat. Utrzymując się ze sprzedaży rysunków i pocztówek (które sam tworzył), zwiedził między innym północną Afrykę, Azję, Rosję, Chiny i Japonię. W 1913 roku przybył do Paryża, by ostatecznie poświęcić się malarstwu, ale wybuch I wojny światowej zniweczył te plany. Walczył jako żołnierz, czterokrotnie ranny, został zwolniony ze służby. Rok trwała rekonwalescencja w szpitalu wiedeńskim, w jej trakcie zaczął pisać swoje pierwsze scenariusze filmowe. Od debiutu (Halibut, 1919) minęły zaledwie 2 lata. Po latach powie o swoich inspiracjach w tym okresie: "Młodzi ludzie, zajmujący się różnymi dziedzinami sztuki, a wśród nich i ja - uczynili z tragedii fetysz, wyrażając jawny bunt przeciwko starym zwrotom i zużytym formom, przerzucając się od naiwnej dziewiętnastowiecznej pogody i jasności do skrajnego przeciwieństwa - głębokiego pesymizmu".

Muzyk, improwizator. Emiter porusza się w obszarze elektroniki, muzyki improwizowanej. Eksperymentuje z brzmieniem, przetwarzaniem dźwięków towarzyszących naszemu życiu. Emiter używa i łączy różne jakości - lo-fi/ hi-fi, czy też dźwięki powszechnie uznawane za zakłócenia. Tworzy instalacje dźwiękowe, słuchowiska radiowe, muzykę do filmów, spektakli i przestrzeni publicznych. Gra do filmów niemych.

Prowadzi autorskie warsztaty dźwiękowe oraz działania przybliżające ideę field recordingu. Współpracuje z artystami wizualnymi i tancerzami m.in. Anną Baumgart, Joanną Rajkowską, Adamem Witkowskim, Ludomirem Franczakiem, Risą Takitą, Jackiem Krawczykiem oraz poetą Marcinem Świetlickim i pisarzem Danielem Odiją, z którym tworzy literacko-muzyczną formację Linie Północne oraz projekt Słuchaj uchem - cykl słuchowisk na żywo.

Producent muzyczny. Współtwórca i kurator - wspólnie z Ludomirem Franczakiem - festiwalu mikro_makro. Słuchacz muzycznych warsztatów w kraju i zagranicą m.in. warsztaty Le Quan Ninha, Andrew Sharpleya, Johna Butchera, Robina Minarda. Stypendysta Uniwersytetu Sztuki w Berlinie, finalista konkursu Netmage International Multimedia Festival w Bolonii. Stypendysta Marszałka Województwa Pomorskiego oraz Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Emiter to solowy projekt Marcina, grającego wcześniej w zespołach: ewa braun, MAPA, MORDY.

Współpracował z muzykami z obszarów jazzu, elektroniki i awangardy: Paulem Wirkusem, Rosą Arruti, Le Quan Ninhem, Axelem Dornerem, Mikołajem Trzaską, Tomaszem Gwincińskim, Raphaelem Rogińskim, Markiem Chołoniewskim, Tomaszem Chołoniewskim, Dagną Sadkowską, Matthiasem Muelerrem, Peterem Eisoldem, formacją Chlupot Mózgu. Nagrał ponad 30 albumów. Grał w wielu krajach Europy i USA. Albumy otrzymały bardzo dobre recenzje w prasie muzycznej; w recenzjach podkreślano niecodzienny klimat muzyczny i eklektyzm.

Szczegółowa dyskografia: http://www.emiter.org/dyskografia